loading...
headergotowy
  1. 500 kamieni Swarovskiego na podium PZKFiTS – IFBB 2017

500 kamieni Swarovskiego na podium PZKFiTS – IFBB 2017

Klientki, które decydują się na stylizację paznokci często kierują się trzema podstawowymi powodami. Pierwszym jest chęć ozdabiania swoich dłoni tak, abyśmy czuły się schludnie, estetycznie, oraz by pazurki pasowały do codziennego outfit’u. Na drugim miejscu niewątpliwie stoi wygoda. Raz na trzy do czterech tygodni siadamy sobie w salonowym foteliku oddając się zabiegowi manicure. Bez wątpienia traktujemy go jako formę relaksu, czas na śmiech i plotki w miłym, damskim towarzystwie. Relaks, który finalnie daje nam piękne i estetyczne paznokcie ubierające dłoń czyniąc ją elegancką i wizualnie zdrową. Trzecia grupa klientek jest najmniej liczna. Należą do niej panie, które stylizacje robią tylko i wyłącznie na specjalne okazje. Są to śluby, komunie i inne imprezy okolicznościowe. Pazurki bywają wtedy stonowane, kolorem delikatnie podkreślające ich stroje. Zdarzają się jednak wyjątki, osobliwe, niepowtarzalne stylizacje, które w naszej kreacji pełnić mają równie ważną rolę co buty czy torebka. Takim wyjątkiem bez wątpienia jest przykład Nataszy, która przyszła do nas z dość nietypowym pomysłem.


Natasza przychodzi do nas odkąd sięgam pamięcią i od zawsze lubiła zaskakiwać. Z jej pełnej pomysłów głowy bez końca wylewają się projekty zahaczające o Disney’a, Marvell’a oraz jej własne, kompletnie szalone wariacje łączące ze sobą najróżniejsze style. Często po wizycie, z uśmiechem na twarzy zastanawiałyśmy się, czy tak szalone paznokcie nie przeszkadzają jej na co dzień w pracy ponieważ jest psychoterapeutą. Niestety, często rodzaj wykonywanego przez nas zawodu ogranicza nas podczas doboru swoich stylizacji, jednak na szczęście Natasza zdaje się tym kompletnie nie przejmować. Od ponad roku, na wizyty w naszym salonie przynosi ze sobą torbę. W środku ma pogrupowane pudełka z jedzeniem, które uszykowała sobie poprzedniego dnia. Sztućce, chusteczki, wszystko przygotowane tak, by o danej godzinie, każdy posiłek był gotowy do konsumpcji. Na naszym biurku zawsze ląduje jedno z nich. Wygląda smacznie, choć widać, że ścisłe trzymanie się określonej diety wymaga wiele determinacji. W końcu nie je wtedy, kiedy jest głodna i ma na to ochotę, je wtedy kiedy jest na to pora. Pomimo tego, że zawsze jest u nas pierwszą klientką, już dawno skończyła poranny treningu i musi uzupełnić swój organizm o niezbędne wartości odżywcze. Z wizyty na wizytę obserwujemy jak zmienia się jej ciało, a ona sama z co raz większym zaangażowaniem i pasją opowiada o tym jak ćwiczy.

01

Każdemu z nas czas płynie bardzo szybko, za szybko. Tygodnie zlewają się w miesiące, a pory roku wirują w kółko jak wskazówki na tarczy zegara. Salon pogrążony jest w pracy, klientki wchodząc i wychodząc przynoszą ze sobą nowinki i plotki często zostawiają kawałek siebie, co sprawia, że nie raz powracamy do poruszanych z nimi tematów. Przy tej ilości pań, jest o czym rozmawiać co nie raz zaprząta nam głowę najróżniejszymi, mniej lub bardziej ważnymi pierdołami. W natłoku pracy nawet nie zauważyliśmy kiedy Natasza przyniosła do nas razem z pudełkami coś jeszcze. Był strój w którym miała wystąpić na swoich pierwszych zawodach fitness.


Strój wysadzany kamieniami Swarovskiego mienił się barwami fioletu, błękitu, zieleni i żółci. Był przepiękny i natychmiast przykuł uwagę wszystkich obecnych w salonie. Każda z pań chciała go zobaczyć, dotknąć i spytać do czego będzie on wykorzystany. Jednak opowieści o zawodach, zdrowym stylu życia i ćwiczeniach nie wywołały takiego poruszenia, jak pomysł na stylizację uzupełniającą jej strój „- Zrobimy je w swarovskim pod kolor do stroju, całe! „- z niekrytym podnieceniem oznajmiła Natasza. Na wykonanie stylizacji umówiłyśmy się na kilka dni przed pokazem, tak aby pazurki były świeże, a my, abyśmy miały czas na zaopatrzenie się w odpowiednią ilość materiałów. Na jej dłonie, sztuka po sztuce trafiło niemal 500 kamieni swarowskiego, które swym blaskiem rozświetliły wszystkie zakamarki naszego salonu.


Debiuty PZKFiTS – IFBB 2017 odbyły się we Wrocławiu i razem z kwalifikacjami trwały 3 dni. Po każdym etapie dostawaliśmy sprawozdanie o postępach i kolejnych stopniach, które Natasza pokonywała bez większych problemów. Pomimo, iż obserwowaliśmy całą sytuację w relacji na żywo i doskonale wiedzieliśmy co się tam dzieje, w samo południe odstaliśmy od niej SMS. „PAZNOKCIE SĄ W FINALE!!! <3 I JA Z NIMI TEŻ!!! <3”

image5


Finalnie Natasza zajęła trzecie miejsce, co przy licznej konkurencji (50 pań) jest niemałym sukcesem. O tym, jak wiele znaczyły dla niej paznokcie świadczą zdjęcia z pokazu, na których dumnie eksponowała swoje dłonie podkreślając jednocześnie jej perfekcyjne przygotowanie do zawodów. Na podium zasłużyła ciężką pracą, determinacją i wielkim sercem, które włożyła w przygotowania, począwszy od diety, po dobór odpowiedniej stylizacji, by tego jednego dnia oczarować jury i całą zgromadzoną publiczność, udowadniając jednocześnie, że nie stoi tam przez przypadek.


11





1 thought on “500 kamieni Swarovskiego na podium PZKFiTS – IFBB 2017”

  1. Natasza pisze:

    <3
    Paznokcie były idealnym dopełnieniem mojego scenicznego wizerunku!!! Dziękuję HAPPY NAILS! :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Salon Stylizacji Paznokci